Po czwarte zwycięstwo z rzędu

Kolejnym rywalem Pniówka Pawłowice w III lidze będą rezerwy Górnika Zabrze. GKS nabrał wiatru w żagle dzięki trzem triumfom z rzędu. O kolejne nie będzie jednak łatwo, ponieważ drugi garnitur ekstraklasowca jest zawsze groźny.

Zabrzanie obecnie zajmują miejsce tuż nad strefą spadkową. Trzeba jednak spojrzeć w ilość rozegranych meczów, ponieważ Górnik do tej pory najmniej razy w lidze wybiegał na murawę. Przed 15. kolejką podopieczni trenera Marcina Prasoła zagrali tylko 10 strać. Liczba ta związana jest oczywiście z zagrożeniem epidemiologicznym. Jutro gospodarze sobotniego spotkania rozegrają mecz z 11 kolejki ze Stalą Brzeg. Dotychczasowy bilans zabrzan nie rzuca na kolana. 5 porażek, 4 zwycięstwa oraz jeden remis, dały im 13 punktów. W dwóch ostatnich kolejkach młodzieży nie udało się zapunktować. Polegli oni w Rybniku (0:2) oraz w Legnicy (1:2). KS zdecydowanie lepiej spisuje się na własnym obiekcie. Przy Mickiewicza 66A wygrali 3 z 4 meczów.

Obie ekipy na boiskach spotykają się od sezonu 2013/2014. Od tej pory Zabrze z Pawłowicami spotkało się w lidze 13 razy. Bezpośredni bilans przemawia za Pniówkiem, który wygrał 6 z tych starć. Pięciokrotnie obie ekipy dzieliły się punktami, a Górnik inkasował komplet punktów dwukrotnie. Jedyne spotkanie w ramach Pucharu Polski okazało się bardzo gorzką porażką pawłowiczan. Na własnym obiekcie podopieczni trenera Grzegorza Łukasika przegrali 0:1 podczas obchodów 45-lecia istnienia klubu. 21 września 2019 roku odbył się ostatni mecz o punkty obu drużyn. Po bramkach Wojciecha Caniboła, Dawida Morcinka oraz samobójczym trafieniu Dariusza Pawłowskiego GKS wygrał 3:2. Nie mamy nic przeciwko powtórzeniu tego wyniku. Panowie, zróbcie swoje!

Bramki z meczy Górnik II Zabrze – GKS Pniówek 74 Pawłowice 2:3 (21.09.2020)