Relacje - III Liga

Zabójczy początek

Fenomenalne spotkanie rozegrał Pniówek Pawłowice w drugiej kolejce III ligi grupy trzeciej. Podopieczni trenera Jana Furlepy pokonali Polonię Nysa aż 4:0!

Kto spóźnił się na spotkanie sześć minut przegapił dwie bramki! Spiker nie skończył jeszcze zapowiadać spotkania, a już zmuszony był przerwać, ponieważ bramkę zdobył Mateusz Szatkowski. Tuż po rozpoczęciu piłkę odebrał Piotr Trąd i zagrał do Dawida Hanzla. Nasz snajper świetnie obsłużył będącego w polu karnym „Szata”, który w 17. sekundzie (!) otworzył wynik. Pięć minut później GKS podwoił swój dorobek. Tym razem z lewej flanki wrzucał Grzegorz Glapka, a Dawid Hanzel z identycznej pozycji jak Szatkowski zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Pawłowiczanom wciąż było mało i nieustannie nękali golkipera gości. W 21. minucie poprzeczkę ustrzelił bardzo aktywny strzelec pierwszej bramki. Dziesięć minut po tym brak zmiany wyniku był tylko i wyłącznie refleksowi Dariusza Szczerbala. Bramkarz Polonii w pięknym stylu wybronił sytuację sam na sam z Grzegorzem Glapką. Jeszcze przed przerwą gospodarze dorzucili trzecie trafienie. Z kornera dośrodkował Piotr Trąd, a do bramki trafił kapitan naszej drużyny – Szymon Ciuberek.

W drugiej połowie napór podopiecznych trenera Furlepy nie ustał. W 53. minucie bliski bramki był Szatkowski. Napastnik mocnym strzałem lewą nogą zatrudnił Szczerbala, który obronił też dobitkę Kamila Spratka. Już minutę później „Szato” po raz drugi wylądował w obięciach kolegów. Futbolówkę odebrał Grzegorz Glapka i podał do naszego numeru 9, mającego przed sobą tylko bramkarza. 32-latek takich sytuacji nie zwykł marnować i posłał piłkę obok wychodzącego golkipera. Dariusz Szczerbal miał dziś ręce pełne roboty. W 62. minucie po raz kolejny popisał się niesamowitym refleksem i obronił strzał głową Kamila Spratka z kilku metrów. W końcówce 26-latek wygrał też sytuację oko w oko z Dawidem Hanzlem. Z ataków Polonii odnotować można jedynie celny strzał Alana Majerskiego, który Mateusz Pońc sparował na rzut rożny.

Pniówek w pełni kontrolował przebieg całego spotkania. Pewna gra w obronie, skuteczność pod bramką przeciwnika i wzajemna motywacja oraz pomoc piłkarzy to przepis na zwycięstwo w każdym meczu. Zaznaczyć trzeba osobiste statystyki dwóch zawodników, bez których nie mielibyśmy czterech punktów po dwóch meczach. Po dwóch kolejach Mateusz Szatkowski ma na koncie 4 bramki i asystę, a Grzegorz Glapka 3 asysty i gola. Oby tak dalej!

GKS Pniówek 74 Pawłowice – KS Polonia Nysa 4:0 (3:0)

1′ Szatkowski (as. Hanzel)

6′ Hanzel (as. Glapka)

39′ Ciuberek (as. Trąd)

54′ Szatkowski (as. Glapka)

GKS: Pońc – Groborz (60′ Fulianty), Ciuberek (C) (60′ Płowucha), Szary, Morcinek – Glapka (72′ Szczęch), Trąd, Spratek (67′ Bil), Szatkowski – Brychlik (60′ Wiciński), Hanzel.

Żółte kartki: Hanzel, Szatkowski,