Warta wciąż nam leży
W dziewiątym w historii meczu pomiędzy Wartą Gorzów Wielkopolski i Pniówkiem-74 Pawłowice po raz czwarty wygrał GKS. Za zwycięstwo w znacznym stopniu odpowiedzialny był tercet Herman – Weis – Hanzel. Każdy z wymienionych zaliczył gola i asystę. Kibicom KP nasz klub wciąż będzie się źle kojarzył, ponieważ gospodarzom wczorajszego spotkania ani razu nie udało się nas jeszcze pokonać.
Pierwszego gola fani zgromadzeni na stadionie w Gorzowie Wielkopolskim ujrzeli w trzydziestej drugiej minucie spotkania. Niestety dla sympatyków Warty było to trafienie dla Pniówka. Z lewej flanki strzał w kierunku dalszego słupka oddał Dawid Weis. Stojący między słupkami Dawid Smug odbił uderzenie w taki sposób, że futbolówka znalazła się pod nogami Kamila Hermana. Nasz pomocnik bez problemu dobił strzał i wyprowadził GKS na prowadzenie. Niedługo po tym sędzia zarządził rzut karny po zagraniu ręką defensora Warty. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Przemysław Szkatuła, ale niestety przegrał rywalizację z golkiperem gospodarzy, który wyczuł intencję naszego zawodnika. Niewykorzystana szansa zemściła się trzy minuty później. Dośrodkowanie Igora Lewandowskiego na gola głową zamienił Oliwier Micek. W pięćdziesiątej piątej minucie pawłowiczanie odzyskali prowadzenie. Na lewej flance obrońcę Warty minął Dawid Hanzel i prowadząc piłkę tuż przy linii końcowej przytomnie wyłożył ją do Dawida Weisa, a ten strzałem przy krótkim słupku zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie. W końcówce zwycięstwo Pniówka przypieczętował Hanzel. Po zgraniu piłki głową przez Kamila Hermana nasz najlepszy strzelec ograł rywala z lewej strony pola karnego i strzałem w kierunku dalszego słupka pokonał Dawia Smuga.
GKS rozpędził się na dobre i jest niepokonany od siedmiu spotkań. Gramy ofensywnie oraz solidnie w obronie. Obecnie mamy na koncie piętnaście punktów, a okazja na kolejne zwiększenie dorobku już w sobotę. Do Pawłowic przyjedzie wtedy Górnik II Zabrze.
AstroEnergy Warta Gorzów Wielkopolski – GKS „Pniówek-74” Pawłowice 1:3 (1:1)
32′ 0:1 Herman (as. Weis)
43′ 1:1 Micek (as. Lewandowski)
55′ 1:2 Weis (as. Hanzel)
88′ 1:3 Hanzel (as. Herman)
GKS: Zapała – Szkatuła, Szymura, Glenc (81′ Płowucha), Trąd – Weis (71′ Dąbrowski), Kasperowicz (46′ Warnecki), Szatkowski (C), Musioł, Herman – Hanzel (90′ Spratek).
Żółta kartka: Dąbrowski