Brzeg wciąż zaczarowany
Osiem lat czekają piłkarze Pniówka Pawłowice na zwycięstwo na stadionie przy ul. Sportowej 1 w Brzegu. Niestety ta seria nie zostanie w tym sezonie przerwana. Dziś GKS uległ Stali 2:3.
Pierwsza bramka padła w trzynastej minucie spotkania. Do siatki trafił Dominik Bronisławski, który okazał się skutecznym egzekutorem rzutu karnego. Wyrównał tuż przed przerwą Mateusz Szatkowski. Nasz napastnik wykorzystał podanie Kamila Spratka i głową pokonał Aleksandra Firka. Początkiem drugiej połowy ten sam zawodnik wyprowadził Pniówek na prowadzenie. Niestety później w przeciągu sześciu minut Stal odwróciła losy spotkania. Najpierw Patryka Zapałę pokonał Jakub Czajkowski, a zwycięskie trafienie zaliczył Daniel Morys.
Porażka na Opolszczyźnie sprawiła, że znów w bilansie Pawłowic najwięcej jest porażek. Dla GKS-u było to już jedenaste spotkanie bez zdobyczy punkowej. Dzisiejszą plamę najlepiej będzie zmazać pokonując w sobotę Stilon Gorzów Wielkopolski!
BTP Stal Brzeg – GKS Pniówek 74 Pawłowice 3:2 (1:1)
13′ 1:0 Bronisławski (karny)
45′ 1:1 Szatkowski (as. Spratek)
53′ 1:2 Szatkowski
62′ 2:2 Czajkowski
68′ 3:2 Morys
GKS: Zapała – Kolasa (74′ Groborz), Glenc, Płowucha, Szczęch – Szkatuła (80′ Wiciński), Musioł, Spratek (80′ Grzebieluch), Baranskyi (46′ Weis) – Szatkowski (74′ Trąd), Hanzel
Żółte kartki: Szatkowski, Szkatuła, Trąd Wiciński,