Nie zawsze wygrywa lepszy
Remisem 1:1 zakończył się mecz XXIII kolejki III ligi grupy 3 pomiędzy Lechią Zielona Góra i Pniówkiem Pawłowice. Choć GKS był zespołem zdecydowanie lepszym, jeden punkt zapewnił sobie golem dopiero w 87 minucie.
Pierwszy celny strzał w tym meczu oddał Kamil Spratek w 12. minucie. Uderzenie lewą nogą zza pola karnego bez większych problemów złapał Wojciech Fabisiak. 7 minut później bramkarz gospodarzy dwukrotnie uchronił swój zespół od straty bramki. Najpierw obronił strzał Dawida Hanzla z narożnika „piątki”, a potem wybił zmierzającą do bramki piłkę kopniętą z rzutu rożnego przez Dawida Weisa. Później genialne podanie Kamila Spratka trafiło do jego imiennika z prawego skrzydła. Herman przyjął piłkę z prawej strony pola karnego i mocno huknął z prawej nogi, ale piłka minęła bliższy słupek bramki. Po połowie gry GKS był najbliższy zdobycia gola. Piotr Trąd wypuścił z własnej połowy Dawida Hanzla. Nasz najlepszy snajper wygrał pojedynek biegowy z obrońcami, wpadł w pole karne i prawej jego strony bardzo mocno strzelił w poprzeczkę. Strzał dobijał jeszcze Weis, ale piłka wylądowała na górnej siatce. Gdy wydawało się, że bramka dla Pniówka tylko kwestia czasu, padł gol dla Lechii… Kontrowersyjny rzut karny wykorzystał Mateusz Surożyński i na przerwę w lepszych humorach schodzili gospodarze.
Początkiem drugiej części gry niecelnie zza szesnastki strzelił Kamil Glenc. Po przeciwnej stronie boiska Gocyka zatrudnił Soszyński, który celnie posłał futbolówkę, ale nasz golkiper pewnie złapał piłkę. Na 15 minut przed końcem „wyczyn” kolegi powtórzył Surożyński, ale efekt był taki sam. W końcówce w pola karne wpadł Dawid Hanzel, ale piłkę trącił mu jeden z defensorów, czym wytrącił go z równowagi i strzał 31-latka przeleciał ponad poprzeczką. Później po zamieszaniu w pod bramką gospodarzy wprost w ręce Fabisiaka strzelił Piotr Trąd. Na 3 minuty przed końcem spotkania GKS dopiął swego. Z prawej flanki centrował Dawid Weis, a do siatki głową piłkę skierował Dawid Wiciński. Jak się okazało była to bramka zapewniająca remis.
W piłce nie zawsze wygrywa lepszy. Pniówek stworzył sobie dziś wiele okazji do zdobycia gola. Wykorzystać udało się jednak tylko jedną i dopisujemy do swojego konta jedno oczko.
Lechia Zielona Góra – GKS Pniówek 74 Pawłowice 1:0 (1:1)
42′ Surożyński (karny) 1:0
87′ Wiciński (as. Weis) 1:1
GKS: Gocyk – Musiolik (46′ Morcinek), Pacholski, Płowucha, Glenc – Weis, Kasperowicz (57′ Wiciński), Trąd, Spratek, Herman (79′ Fulianty) – Hanzel
Żółte kartki: Hanzel, Spratek, Płowucha,