Trzeci z rzędu?

W poprzednich dwóch latach pawłowiczanie pokonywali w finale Polonię Łaziska Górne. W obecnych rozgrywkach odprawili ten zespół w półfinale wygrywając 4:1. Wcześniej GKS łatwo pokonywał JUW-e Jaroszowice (11:1), Unię Bieruń Stary (10:0), oraz MKS Lędziny (3:2). Pokrzyżować nam drogę do obrony tytułu próbować będzie zespół GKS-u II Tychy. Droga tyszan także nie była zbyt wymagająca. Pokonali oni kolejno Iskrę Pszczynę (3:1), Gol Bieruń (6:1), LKS Łąkę (6:1) oraz MKS II Lędziny (1:0). Rezerwy pierwszoligowca na co dzień występują w IV lidze. Po 18-stu kolejkach plasują się na dziewiątym miejscu. Zgromadzili 25 punktów, ponieważ wygrali 8 meczów, jeden zremisowali i 10 przegrali. Gospodarze jutrzejszego meczu wiosną rozegrali dwa mecze i w obu musieli przełknąć gorycz porażki. Polegli oni na własnym boisku z Odrą Wodzisław Śląski (1:3) oraz MRKS-em Czechowice-Dziedzice (1:2). Spotkanie się z GKS-em II Tychy w Pucharze Polski jest nam chyba pisane. Od sezonu 2015/2016 nie spotkaliśmy się z nimi tylko raz! W sezonach 15/16 i 16/17 obie ekipy spotykały się w ćwierćfinale i dwukrotnie górą był Pniówek (1:0 i 2:1). Natomiast w sezonie 2017/2018 tyszanie wyrzucili nas z rozgrywek w półfinale ogrywając nas 0:4. Odgryźliśmy się w ubiegłych rozgrywkach, na tym samym szczeblu. Co prawda mecz zakończył się wynikiem 0:0, ale karne lepiej wykonywali pawłowiczanie (4:2) i to oni awansowali do finału.