Remis na początek
Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie pomiędzy LZS-em Starowice a Pniówkiem Pawłowice. Dla Starowiczan było to pierwsze w historii spotkanie w III lidze.
W 12. minucie z przed pola karnego uderzył Tomasz Dzida, lecz jego strzał wybronił bramkarz gospodarzy. Chwilę później po dobrze rozegranym rzucie rożnym Karol Goik przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Po nieco ponad pół godziny gry Dawid Hanzel z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. Na 5 minut przed przerwą powinniśmy wyjść na prowadzenie. Dawid Morcinek dograł na piąty metr do Tomasza Dzidy. Niestety znów górą okazał się goalkeeper LZS-u. W drugiej części gry dwie bliźniaczo podobne akcje przeprowadzili Dawid Morcinek i Szymon Zalewski. Najpierw Czapla wdał się w drybling, lecz jego wrzutka została zablokowana. Chwilę później swoich sił w kiwkach spróbował Zalewski lecz w ostatniej chwili Starowiczanie odebrali mu piłkę. Gospodarze również mieli apetyt na bramkę. GKS rozważną obroną zmuszał ich do strzałów z daleka. Większość z nich lądowało w rękach Bartosza Gocyka. Reszta poza światłem bramki. W końcówce spotkania Wojciech Caniboł mógł dać 3 punkty Pawłowiczanom. Po raz kolejny obronną ręką z opresji wyszedł bramkarz Starowic.
W pierwszym meczu nie przegraliśmy, ale też nie wygraliśmy. Nie straciliśmy bramki, ale też nie zdobyliśmy. Niedosyt pozostał, bo ten mecz można było wygrać. Należy jednak szanować ten jeden punkt. Okazja na pierwsze zwycięstwo już za tydzień we Wrocławiu.
LZS Starowice – GKS Pniówek 74 Pawłowice 0:0
GKS: Gocyk – Zalewski, Goik (C), Szary, Glenc – Morcinek (72′ Łaski), Musioł (60′ Siwek), Ciuberek, Dzida (72′ Caniboł), Weis (54′ Szatk0wski) – Hanzel
Żółta kartka: Zalewski