Zapowiedzi

Czas na lidera

Kolejna kolejka III ligi grupy 3 przynosi nam starcie z niepokonanymi jeszcze rezerwami Rakowa Częstochowa.

Raków II to beniaminek naszej ligi. Awans młodzi częstochowianie wywalczyli sobie dzięki zwycięstwu w IV lidze grupie I (o 10 punktów wyprzedzili Ruch Radzionków) oraz za sprawą wygranego barażu. W play-off-ie o grę na czwartym poziomie rozgrywkowym w naszym kraju drugi garnitur wicemistrzów Polski zagrał z GKS-em II Tychy. Jako, że w rezerwach najczęściej grają wychowankowie akademii, to starcie pokazało, że lepiej szkolą pod Jasną Górą. W Częstochowie „medaliki” wygrały 1:0, natomiast w Tychach przypieczętowali awans triumfując 3:0.

W III ligę czerwono-niebiescy weszli razem z drzwiami i futryną. Za nami już dziesięć serii gier, a nasz najbliższy rywal tylko raz stracił punkty. Jednak nie było to po porażce, a po remisie. Jedyną drużyną, która nie poległa w starciu z Rakowem jest Lechia Zielona Góra. W meczu tych ekip padł remis 1:1. Podopieczni trenera Tomasza Kuźmy bez punktów odprawili już takie ekipy jak: Stilon Gorzów Wielkopolski, Carina Gubin, Odra Wodzisław Śląski, MKS Kluczbork, Ślęza Wrocław, Polonia Nysa, Stal Brzeg, Miedź II Legnica czy aspirująca do awansu Polonia Bytom. Częstochowianie to lider pełną gębą. Oprócz największej ilości punktów mają także najwięcej zdobytych bramek, aż 28 oraz najmniej straconych, tylko 5. Trzeba pamiętać jednak, że do zakończenia ligi jeszcze bardzo dużo czasu. Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie LKS Goczałkowice-Zdrój prowadził po rundzie jesiennej z dużą przewagą, a fatalna wiosna spowodowała zakończenie sezonu na piątym miejscu. Wśród napastników na ten moment najlepszy jest Kamil Chiliński. Jeszcze 18-latek, ale w dniu meczu już 19-latek (ur. 7.10.2003) zawodnik pokonywał bramkarzy rywali już 5 razy. Trzeba spojrzeć jednak dalej ponieważ pozostałe trafienia rozkładają się na aż dwunastu zawodników. To pokazuje jak wszechstronną drużyną jest Raków II.

Pniówek z „medalikami” grał bardzo rzadko. W III lidze ekipy nie spotkały się nigdy. Jedynymi wspomnieniami z takich meczów są sparingi i mecze Pucharu Polski. Piłkarze spod Jasnej Góry wcielili się w rolę pokonanych podczas jednego z największych sukcesów naszego klubu. 4 sierpnia 2020 roku Pniówek i Raków II zagrali w finale PP na szczeblu województwa. Promocję na szczebel centralny uzyskała drużyna GKS-u. Team prowadzony wtedy przez trenera Grzegorza Łukasika wygrał 3:1 po dwóch golach Wojciecha Caniboła i bramce Kamil Glenca. Dla gospodarzy trafił wtedy Przemysław Oziębała.

Pniówek po świetnym starcie sezon dość mocno wyhamował. Obecnie piłkarze trenera Jana Furlepy nie wygrali od trzech spotkań. Kolejny rywal, przynajmniej statystycznie, jest najtrudniejszy z możliwych, ale punktów trzeba szukać wszędzie. Jeszcze niedawno plasowaliśmy się tuż za plecami rezerw wicemistrza Polski, a dziś zajmujemy ósmą lokatę. Choć ostatni sezon zakończyliśmy właśnie na tym miejscu to każdy teraz celuje wyżej. Żeby piąć się w górę trzeba wygrywać z każdym. Nawet z liderem. Niech dla częstochowskiej młodzieży będzie to najtrudniejsza, dotychczasowa przeprawa zakończona pierwszą porażką. Do boju GKS!

XI kolejka III liga grupa 3

GKS Pniówek 74 Pawłowice – RKS Raków II Częstochowa

8.10.2022

Godz. 16:00

Pawłowice, ul. Sportowa 7