Przełamanie!
Po pięciu meczach bez zwycięstwa Pniówek Pawłowice pokonał w 8. kolejce III ligi grupy 3 Piasta Żmigród 3:0!
Na początku spotkania po rzucie rożnym gospodarzy, piłkę zgrał Jakub Trojanowski, a uderzył Michał Kieca. Na szczęście dla nas futbolówka przeleciała niedaleko, ale jednak obok słupka. Chwilę później po kolejnym kornerze Piasta z kontrą ruszył Pniówek. Niecelnym strzałem zakończył ją Dawid Weis. W 25. minucie niewiele pomylił się Kamil Spratek, który strzelał z okolicy piętnastego metra. Trzy minuty później ponad poprzeczką piłkę posłał Piotr Pacholski, a po przeciwnej stronie Bartosz Gocyk spokojnie wyłapał piłkę kopniętą przez Tobiasza Jarczaka.
Drugą część gry od zbyt mocnego strzału rozpoczął Kamil Spratek. Podawał Oskar Mazurkiewicz, a nasz pomocnik uderzył kilkadziesiąt centymetrów za wysoko. Później „wyczyn” kolegi z zespołu powtórzył Szymon Kuś, a chwilę po tym próbę Szymona Sołtyńskiego na ciało przyjął Pacholski. Po godzinie gry na boisku zameldował się Kamil Glenc, który zmienił Dawida Weisa. Jak się później okazało był to kluczowy moment meczu. Dwanaście minut po wejściu na murawę nasz skrzydłowy (a także boczny obrońca, z konieczności stoper, były napastnik, człowiek orkiestra) wybiegał na pozycję sam na sam z golkiperem gospodarzy. Genialnie obsłużonego Glenca tuż przed polem karnym sfaulował Jakub Trojanowski, a arbiter bez wahania usunął stopera z boiska. Piast w dziesięciu dał się radę bronić tylko sześć minut. W 78. minucie akcję na skrzydło rozprowadził Dawid Hanzel, w poprzek pola karnego zagrał Kamil Glenc, a akcję zamknął Wojciech Łaski, który wpakował piłkę do siatki! Po kolejnych sześciu minutach do asysty, nasz numer 7, dorzucił gola. Centra z rzutu rożnego, zamieszanie w polu karnym i przytomność Glenca, który wolejem zdobył bramkę sprawiły, że Piast praktycznie pogodził się z porażką. Trzecia bramka to znów efekt „nosa” trenera Grzegorza Łukasika, bowiem po odbiorze na połowie rywali czym prędzej w stronę bramki pognał wprowadzony z ławki Dominik Szczęch. W odpowiednim momencie oddał piłkę do także rezerwowego Wojciecha Caniboła, a ten mając przed sobą tylko bramkarza nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce.
GKS wreszcie zagrał skutecznie. Drugi raz z rzędu także na zero z tyłu. W Pawłowicach ulga i nadzieja na powtórzenie scenariusza z ubiegłego sezonu. To co? Teraz seria zwycięstw?
MKS Piast Żmigród – GKS Pniówek 74 Pawłowice 0:3 (0:0)
78′ Łaski (as. Glenc)
84′ Glenc
89′ Caniboł (as. Szczęch)
GKS: Gocyk – Mazurkiewicz, Pacholski, Ciuberek (C), Kuś – Weis (60′ Glenc), Spratek (87′ Morcinek), Musioł, Łaski (80′ Caniboł), Wiciński (80′ Fulianty) – Hanzel (87′ Szczęch)
Żółta kartka: Musioł
Czerwona kartka: 72′ Trojanowski (Piast)