W cieniu tragedii
Z boiska naszego doskonale widać KWK Pniówek. Wielu naszych piłkarzy pracuje w miejscu niedawnej tragedii. W sobotę piłkarze GKS-u po dłuższej przerwie zagrają przy Sportowej. Zagrają z myślą o kolegach z pracy, którzy odeszli na wieczną szychtę.
Jutro przyjdzie nam ugościć Ślęzę Wrocław. 1KS zajmuje obecnie najniższe miejsce na ligowym podium. Wrocławianie tracą jednak już 10 punktów do prowadzącego Zagłębia II i w Lubinie chyba mogą powoli mrozić szampany, bo ich przewaga nad drugimi rezerwami Miedzi Legnica to 8 punktów. Podopieczni trenera Grzegorza Kowalskiego do Pawłowic przyjadą mając na koncie okrągłe 50 punktów. To efekt czternastu zwycięstw, ośmiu remisów oraz czterech porażek. Ślęza dużo bramek strzela, a mało traci. Ich dokładny bilans to 58-28. Najlepszym strzelcem żółto-czerwonych jest zdobywca 12 goli, Piotr Stępień, który od stycznia zakłada koszulkę Ruchu Chorzów. Z obecnie grających zawodników najwięcej trafień uzbierał Vinicius Matheus. Brazylijczyk z włoskim paszportem pokonywał bramkarzy rywali 9 razy.
Historycznie nasze mecze są bardzo wyrównane. Wygraliśmy ze Ślęzą 4 razy, ale i 1KS czterokrotnie triumfował. Dwa razy oba zespoły dzieliły się punktami – w tym w ostatnim meczu rozegranym wiosną. We Wrocławiu dla Pniówka strzelili Kamil Spratek oraz Mateusz Szatkowski, a dla gospodarzy Robert Pisarczuk oraz Adrian Niewiadomski.
Pawłowiczanie postarają się zmazać plamę jaką pozostawił środowy mecz w Kluczborku. Każdy punkt w ligowej tabeli będzie oznaczał duże przetasowania. Zespoły z miejsc 8-14 (w tym my na 11 lokacie) mają bowiem po 31 punktów. Najlepiej będzie więc dopisać komplet punktów i podskoczyć parę oczek.
XXVII kolejka III liga grupa 3
GKS Pniówek 74 Pawłowice – 1KS Ślęza Wrocław
30.04.2022
Godz. 17:00
Pawłowice, ul. Sportowa 7