Pożegnać Świdnicę

Polonia-Stal Świdnica nie ma już matematycznych szans na utrzymanie w III lidze. Po zaledwie jednym sezonie beniaminek spada do IV ligi. Natomiast Pniówek ma już pewne czwarte miejsce na koniec rozgrywek.

MKS prawie cały sezon spędził w strefie spadkowej. Świdniczanie „bili się” o ostatnie miejsce w tabeli z Polonią Nysa, która także została już zdegradowana. Obecnie to nasz najbliższy rywal zamyka tabelę. Podczas 32. meczów Polonia-Stal odniosła tylko 5 zwycięstw. Udało im się ograć Zagłębie II Lubin, Miedź II Legnica, Piasta Żmigród, ROW 1964 Rybnik oraz Wartę Gorzów Wielkopolski. Jeszcze mniej, bo tylko 3 razy udało im się zremisować (Gwarek Tarnowskie Góry, ROW oraz Piast Żmigród). Gospodarze środowego starcia aż 24 razy schodzili już z boiska pokonani. Drużyna z Dolnego Śląska może także „pochwalić się” największą ilością straconych oraz najmniejszą liczbą strzelonych goli. W tej drugiej klasyfikacji prowadzą wspólnie z Nysą. Biało-zieloni strzelili zaledwie 36 bramek (1,125 na mecz), a stracili aż 95 (2,97 na mecz). Najlepszym strzelcem zespołu jest zdobywca ośmiu bramek Robert Myrta. Jesienne starcie Pniówka i Polonii-Stali zakończyło się pewnym triumfem podopiecznych trenera Grzegorza Łukasika po dublecie Dawida Hanzla.

GKS osiągnął już cel, który przed sezonem założył trener Łukasik. Przypomnijmy, że nasz szkoleniowiec dążył do miejsca w pierwszej siódemce, aby przeskoczyć dwukrotne zdobycie ósmej lokaty. Już dziś możemy pogratulować osiągnięcia celu, bowiem Pniówek nie skończy ligi niżej niż na czwartym miejscu. Wciąż pozostajemy w grze o podium i z pewnością do piłkarze do końca będą walczyć o powtórzenie najlepszego wyniku w historii pawłowickiej piłki jakim było trzecie miejsce w sezonie 2012/2013.