Po jednej bramce i punkcie
Znajdująca się w strefie spadkowej Foto-Higiena Gać sprawiła wiele problemów Pniówkowi Pawłowice. Gospodarze prowadzili od 36 minuty, a remis swojej drużynie uratował w końcówce Dawid Hanzel.
W 28. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy znalazł się Filip Łukasik, ale nie zdołał zdobyć bramki. Precyzyjniejszy okazał się 8 minut później Maciej Matusik. Po drugiej stronie boiska pomocnik Foto-Higieny minął Oskara Mazurkiewicza oraz Michała Płowuchę i strzałem w kierunku dalszego słupka umieścił piłkę w siatce. Gacianie poszli za ciosem i chwilę po bramce w słupek trafił Kacper Piórecki. Pawłowiczanie do pracy zabrali się dopiero w drugiej połowie. W 70. minucie strzał Dawida Weisa także odbił się od słupka, a próbę Dawida Hanzla z ośmiu metrów odbił Michał Bodys. Golkiper czerwono-czarno-zielonych po raz drugi zatrzymał uderzenie naszego najlepszego strzelca pięć minut później. Do trzech razy sztuka można by rzec, ponieważ „Denzel” dopiął swego w 90. minucie spotkania, kiedy to wykorzystał podanie Kamila Glenca i wyrównał stan rywalizacji.
Kolejnym rywalem podopiecznych trenera Grzegorza Łukasika będzie LKS Goczałkowice-Zdrój. Derby powiatu pszczyńskiego odbędą się w środę (26.05.) o godz. 18:00 w Goczałkowicach.
Foto-Higiena Gać – GKS Pniówek 74 Pawłowice 1:1 (1:0)