Kolejka piąta, a mecz drugi
Obecny sezon III ligi z pewnością nie należy do „normalnych”. Z powodu ciągłego zagrożenia wirusem COVID-19 wiele meczów zostaje przełożonych. Wie o tym dobrze Pniówek Pawłowice, którego dwa mecze zostały przesunięte z powodu pandemii, a jeden za sprawą gry na szczeblu centralnym Pucharu Polski. Przed podopiecznymi trenera Grzegorza Łukasika już piąta kolejka, ale mecz rozegrają dopiero drugi. Miejmy nadzieję, że do soboty nic się nie wydarzy i spotkanie się odbędzie.
Naszym sobotnim przeciwnikiem będzie Lechia Zielona Góra, a więc klub, który również ma rozegrane tylko jedno spotkanie. To nie koniec podobieństw, ponieważ tak jak Pniówek zremisowała pierwszy mecz 1:1 i oba zespoły ex aequo zajmują 14. miejsce w ligowej tabeli. Piłkarze z województwa Lubuskiego w drugiej kolejce pauzowali, a kolejne dwa spotkania (z Gwarkiem Tarnowskie Góry oraz Miedzią II Legnica) zostały przesunięte z powodu zagrożenia epidemicznego. Jedyny punkt zdobyty w pierwszej kolejce to efekt remisu ze Stalą Brzeg.
Historia meczów Pawłowic z Zieloną Górą jest bardzo wyrównana. W pięciu spotkaniach dwukrotnie wygrywał Pniówek, tyle samo razy Lechia i raz obie ekipy podzieliły się punktami. Było to w ostatnim spotkaniu obu drużyn 16 listopada 2019 roku. W poprzednim sezonie wyżej w tabeli byli gospodarze sobotniego spotkania, bo zajmowali ósmą lokatę, a podopieczni trenera Andrzeja Sawickiego rozgrywki skończyli na dziesiątej lokacie.
Pierwszy gwizdek przy Sportowej 7 zabrzmi równo o 17:00.