Co słychać u naszych piłkarzy #2
Zapraszamy na drugi odcinek serii, krótkich wywiadów z naszymi piłkarzami. Tym razem skontaktowaliśmy się z Kamilem Glencem, Tomaszem Musiołem, Mateuszem Szatkowskim, Szymonem Zalewskim oraz Rafałem Baronem. Na początku zapytaliśmy już tradycyjnie:
Jak spędzasz kwarantannę? Jak trenujesz i jak spędzasz wolny czas?
Kamil Glenc:
Chodzę bez zmian do pracy. Po powrocie w godzinach popołudniowych staram się realizować treningi rozpisane przez nasz sztab. Mam niedaleko siebie miejsca gdzie mogę spokojnie bez ludzi wokół wykonywać rozpiskę wiec nie stwarzam zagrożenia zarażenia siebie czy innych panującym koronawirusem. Wolny czas spędzam głównie oglądajac seriale i filmy na Netflixie. Ostatnio z dziewczyna zaczęliśmy oglądać ,,Skazanego na śmierć”, myślę że jest on godny polecenia jeśli ktoś nie miał okazji jeszcze zobaczyć.
.
Tomasz Musioł:
Generalnie to kwarantanna jedyne co zmieniła w mojej codziennej rutynie to brak możliwości trenowania z drużyną. Od poniedziałku do piątku normalnie pracuje, potem staram się realizować plan narzucony przez trenerów, a czas wolny staram się jakoś wykorzystać. Dużo więcej czasu niż zwykle spędzam teraz w kuchni, oglądam seriale i czytam książki. Aktualnie z seriali leci u mnie ,,Dom z papieru”, a z książek z czystym sumieniem mogę polecić „Millennium”.
.
Mateusz Szatkowski:
Dzień w marcu zaczynałem standardowo od pracy w kopalni. Jak wiadomo treningi odwołane, a trenerzy wysłali nam na maile rozpiski z zajęciami na ten okres epidemii. Osobiście staram się realizować plan nakazany przez trenerów, lecz głównie motoryczny i ćwiczenia ze stabilizacji oraz delikatny akcent siłowy. Mieszkam z narzeczona i 7 letnim synem. Dużo czasu poświęcam na nauce mojego pierwszoklasisty i jest to nie lada wyzwanie. W wolnych chwilach oglądam seriale Netflixa, ostatnio wyszło kilka ciekawych produkcji jak np. ,,Dom z papieru” czy ‚,Szkoła dla elity”, ale także wiele czasu spędzamy wszyscy razem na graniu gry planszowe i zabawach edukacyjnych. Cieszy mnie w tym okresie, że mam przy domu duży ogródek, który czeka na cieplejsze dni by zagospodarować czas na dworze.
.
Szymon Zalewski:
Podczas kwarantanny zdecydowaną wieczność czasu spędzam w domu, co jest zrozumiałe w obecnej sytuacji. Na dwór wychodzę tylko żeby przeprowadzić jednostkę treningową lub na zakupy do sklepu. Co do treningów to mamy rozpiski od trenerów, które realizujemy. W domu czas spędzam czytając książki, interesuje się psychologią i rozwojem osobisty, a aktualnie czytam pozycję „Odkryj swoje wewnętrzne dziecko” od Stefanie Stahl. Na pewno tez seriale oraz granie w gry planszowe z rodzeństwem pochłaniają mój czas. Można ten czas produktywnie wykorzystać i cieszyć się nim w domu, ponieważ nie zawsze mamy wystarczająca ilość czasu dla rodziny, a ten okres jest idealny ku temu.
.
Rafał Baron:
Mogłoby się wydawać, że jeżeli nie pracuję to całymi dniami się obijam lecz przez kwarantanne i odwołane lekcje cały materiał, którego się sporo nazbierało, muszę realizować w domu więc wcale tego wolnego czasu nie jest tak dużo. Klub wysyła nam na bieżąco plany z ćwiczeniami jakie powinniśmy wykonywać. Co jakiś czas wychodzę na zewnątrz i „bawię się” piłką w swoim ogródku. W wolnym czasie lubię sobie pogotować w szczególności kuchnie włoską. Poza tym raz na jakiś czas obejrzę film i pogram w gry komputerowe. Wiosennych prac do zrobienia wokół domu jest sporo, więc zbytnio się nie nudzę. Brakuje trochę znajomych i kolegów z drużyny, ale sytuacja jest poważna i musimy wszyscy razem wytrzymać.
.
Drugie pytanie nawiązywało do cięć wynagrodzeń.
Jak zareagowałeś na obniżenie płac?
Kamil Glenc:
Można się było spodziewać, że nastąpi taka sytuacja więc przyjąłem to na spokojnie. Dla większości drużyny to kopalnia jest głównym źródłem utrzymania, a tam sytuacja jak na razie jest stabilna. Najlepiej byłoby trenować normalnie i rozgrywać mecze ligowe, ale z wiadomych przyczyn będzie to już raczej nie możliwe w tym sezonie.
.
Tomasz Musioł:
Myślę, że są kluby w naszej lidze które są w dużo gorszej sytuacji od naszej. Epidemia nie jest z winy klubu ani zawodników, dlatego uważam to rozwiązanie za rozsądne.
.
Mateusz Szatkowski:
Ja osobiście pracuje na kopalni, więc rozumiem klub całkowicie i mam się z czego utrzymać, a stabilizacja klubu jest najważniejsza.
.
Szymon Zalewski:
Uważam, ze w obecnej sytuacji to nikogo nie powinno dziwić. Świat jest w trudnym położeniu, dlatego musimy uszanować taką decyzje, ponieważ nikomu teraz nie jest łatwo.
.
Rafał Baron:
Mamy sytuację jaką mamy. Wszyscy to rozumieją. Sporo klubów w Polsce i na świecie postąpiło podobnie, więc spodziewałem się tego już wcześniej.