Dwanaście bramek w sobotnich sparingach
Dobrą formą strzelecką popisali się piłkarze Pniówka Pawłowice w dzisiejszych meczach sparingowych.
Przed południem GKS mierzył się z IV-ligową Unią Książenice. Ku zadowoleniu trenera Grzegorza Łukasika jego podopieczni spisali się na szóstkę, bowiem właśnie taką liczbę goli zaaplikowali rywalom. Na boisku w Dębieńsku wynik już w ósmej minucie otworzył nasz nowy nabytek, Bartosz Żyła. Przed przerwą do siatki trafili także Dawid Hanzel oraz Mateusz Szatkowski. W drugiej połowie pawłowiczanie nie zdjęli nogi z gazu i zdobyli kolejne trzy bramki. Na listę strzelców wpisywali się kolejno Dawid Wiciński, Kamil Glenc oraz Kamil Lewandowski. Broniącemu dostępu do bramki Patrykowi Zapale udało się zachować czyste konto.
O godz. 14:00 w Tychach rozpoczął się drugi zaplanowany na ten dzień sparing naszego zespołu. Tym razem rywal był z dużo wyższej półki. Górnicy grali z pierwszoligowym GKS-em Tychy. Gospodarze wyszli na prowadzenie już po pierwszej akcji meczu, a Bartosza Gocyka pokonał Sebastian Steblecki. Jeszcze przed przerwą wyrównał Filip Łukasik. Nasi piłkarze zdecydowanie weszli w drugą połowę i w trakcie pierwszych dziewięciu minut po wznowieniu gry dwukrotnie trafiali do siatki. Udział przy obu golach miał Wojciech Łaski, który w 51. minucie został sfaulowany w polu karnym. Do rzutu karnego podszedł Wojciech Caniboł i nie pomylił się. Trzy minuty później Łaski sam zdobył bramkę uderzeniem głową. W 68. minucie padł gol kontaktowy, a strzelcem został Kamil Kargulewicz, a na siedem minut przed końcem do wyrównania doprowadził Damian Nowak.
.
Unia Książenice – GKS Pniówek 74 Pawłowice 0:6 (0:3)
GKS Tychy – GKS Pniówek 74 Pawłowice 3:3 (1:1)