Relacje - III Liga

Zwycięski debiut trenera Furlepy

Długo kazali nam czekać piłkarze Pniówka Pawłowice na pierwsze zwycięstwo w 2022 roku. Dopiero w XXII kolejce III ligi GKS ograł na własnym obiekcie BTS Rekord Bielsko-Biała 3:2. Było to premierowe spotkanie na ławce trenerskiej trenera Jana Furlepy.

W ósmej minucie pawłowiczanie po raz pierwszy zagrozili bramce gości. Dawid Hanzel minął na prawym skrzydle dwóch rywali, ale uderzył mocno ponad poprzeczką. Sześć minut później mogło, a może nawet powinno być 0:1. Szczepan Mucha zacentrował w pole karne. Piłka spadła prosto na głowę Marcina Wróbla, który z pięciu metrów, mając przed sobą tylko Bartosza Gocyka minimalnie chybił. Później niecelnie strzelał Kamil Glenc, a lepiej ustawiony celownik miał Filip Waluś, ale nasz golkiper złapał piłkę. Po połowie godziny gry Kamil Glenc tak zakręcił Sewerynem Caputą na prawej flance, że ten sfaulował naszego obrońcę na linii pola karnego. Arbiter wskazał na 11 metr, a rzut karny na gola zamienił Dawid Hanzel strzałem w środek. Tuż przed przerwą Pniówek dostał klasyczną bramkę „do szatni”. Po akcji z Tomaszem Nowakiem strzał z okolicy 13-stego metra oddał Marcin Wróbel. Futbolówka odbiła się jeszcze od Michała Płowuch, zmyliła Bartosza Gocyka i wpadła do siatki.

W przerwie meczu zarząd klubu podziękował za pracę w naszym klubie byłemu już sztabowi szkoleniowemu. Spiker zaprosił na płytę boiska trenerów Grzegorza Łukasika oraz Dawida Dylicha, którzy z rąk zarządu otrzymali kwiaty, pamiątkową paterę oraz szaliki naszego klubu.

Początek drugiej połowy to napór bielszczan. M.in. w 48. minucie strzelał Filip Waluś. GKS-owi udało się odeprzeć ataki BTS-u i w 66. minucie wyprowadził drugi cios. Z rzutu rożnego centrował Dawid Weis, a najwyżej w polu karnym wyskoczył Piotr Pacholski, który wyprowadził Pniówek na prowadzenie. Później bardzo mocno zza pola karnego strzelił Kamil Spratek, ale jego strzał minimalnie minął słupek bramki Krzysztofa Żerdki. Na około siedem minut przed końcem regulaminowych 90-ciu. minut Dawid Hanzel zdecydował się na solowy rajd. Gdy był już w polu karnym na ziemię powalił go… Seweryn Caputa, który tym samym sprokurował drugą jedenastkę tego popołudnia. Tym razem do piłki podszedł Dawid Weis, który zmylił bramkarza i podwyższył prowadzenie. Rekord stać było jeszcze tylko na bramkę Daniela Ferugi z ostatniej z doliczonych czterech minut. Pomocnik gości mocnym wolejem z 14-stu metrów ustalił wynik spotkania. Po tym golu i rozpoczęciu od środka arbiter zakończył widowisko.

Pniówek złapał oddech i wygrał pierwszy mecz w 2022 roku. Co innego Rekord, który w pięciu ostatnich meczach dopisał sobie tylko 2 oczka. Debiut nowego trenera okazał się udany. Oby i tak było w kolejnych meczach.

GKS Pniówek 74 Pawłowice – BTS Rekord Bielsko-Biała 3:2 (1:1)

33′ Hanzel (karny) 1:0

45′ Wróbel 1:1

66′ Pacholski (as. Weis) 2:1

85′ Weis (karny) 3:1

90+4′ Feruga 3:2

GKS: Gocyk – Glenc (76′ Morcinek), Pacholski, Płowucha, Musiolik (62′ Kasperowicz) – Weis, Musioł (54′ Szatkowski), Trąd, Spratek, Herman (62′ Glapka) – Hanzel

Żółte kartki: Herman, Szatkowski, Gocyk, Kasperowicz.